GOSIA
WDOWIK

dUggntitled-1-Recovered

Workspace open for participants:
9 - 23 December 2020

[Only in Polish]

TAM, GDZIE CIEBIE NIE MA

To jest zaproszenie do rozmowy o tęsknocie. 
To jest zaproszenie dla rozdzielonych od siebie, dla tęskniących za sobą. 

Ostatnie wydarzenia zmieniły sposób, w jaki myślimy o ciele. To ciało zostaje poddane kwarantannie; ciało jest w niebezpieczeństwie; ciało jest zagrożeniem. To właśnie za ciałem często tęsknimy najbardziej.

Tęskniąc, jesteśmy zawieszeni pomiędzy doświadczeniem braku a poczuciem więzi.
Często ten brak za pomocą technologii próbujemy wypełnić: stworzyć poczucie obecności kogoś, z kim fizycznie nie możemy się spotkać.

W ramach “Tam, gdzie ciebie nie ma” chciałabym zorganizować spotkanie pomiędzy tymi, którzy za sobą tęsknią. Tymi, którzy są rozdzieleni i od dawna nie mogą się ze sobą fizycznie spotkać, a chcieliby spróbować to zrobić z użyciem technologii pozwalającej wypożyczyć ciało – to ciało zamiast niego/niej będzie fizycznie uczestniczyć w spotkaniu z drugą osobą. 

Czy, a może właśnie jak, zmieniło się nasze postrzeganie obecności? Czy bliskość i intymność osiągana przy pomocy technologii ma swoje limity? 

Do projektu “Tam, gdzie ciebie nie ma” zapraszamy osoby, którym pandemia uniemożliwiła bycie razem.  Przez kilka tygodni będziemy prowadzić ze sobą korespondencję na temat tęsknoty. Zaproszone osoby będą wymieniać wiadomości z tym samym podmiotem - ciałem, które w ten sposób będzie się uczyć relacji pomiędzy tęskniącymi osobami.

G-1

Szanowni Państwo,

Chciałbym zgłosić siebie oraz moją partnerkę - Olgę - do udziału w projekcie “Tam, gdzie ciebie nie ma”

Z naszej pary to ja mieszkam w Warszawie - i tu się urodziłem. Olga obecnie mieszka w Długosiodle, skąd pochodzi, ale wcześniej studiowała w Krakowie teatrologię. Bardzo imponuje mi jej wiedza nt. teatru. To Olga znalazła ogłoszenie o wirtualnej pracowni. 

Ja z Warszawy nigdy się nie wyniosłem - studiuję na UW w Kolegium Artes Liberales, gdzie zajmuję się głównie nauką o grach i zabawie. 

 Poznaliśmy się na początku pandemii - między naszą drugą a trzecią randką minęło 5 tygodni, więc właściwie poznawaliśmy się i zakochiwaliśmy przez telefon i messengera. Tęsknota to temat, o którym gadaliśmy właściwie codziennie (robimy to w sumie nadal), dlatego myślę że ciekawie byłoby wziąć udział w tym projekcie “Tam, gdzie ciebie nie ma”.

Z wyrazami szacunku,

Filip 

333
222.
1111

Drogi Nieznajomy, 

tą wiadomością rozpoczynamy naszą podróż. Podróż od tęsknoty za ciałem do ich materializacji. Od dzisiaj, codziennie, będę pisać do ciebie o tej samej porze. Wyobrażam sobie, że dzięki temu będziemy mogli nauczyć się swojej obecności, że stanę się częścią twojego dnia.

Kiedy piszę te słowa, próbuję sobie wyobrazić, gdzie teraz jesteś i co robisz, kiedy je czytasz. Czy jesteś jedną z tych osób, które zanim zasną jeszcze raz lubią spojrzeć na skrzynkę mailową? 

Nasze rozmowy będą polegały na mikrozadaniach, jakie dostaniesz ode mnie. Zadania będą związane z tematem tęsknoty. Zwieńczeniem naszej korespondencji będzie spotkanie - twoje spotkanie z osobą, za którą tęsknisz i z ciałem, którego jej użyczę. 

Ale zanim to nastąpi, poznajmy się trochę.

Proszę, nie daj mi długo czekać na odpowiedź. Odpisz mi nawet: dostałem twojego maila. 


Twoja!

KORESPONDENCJA
Z FILIPEM

NAJEDŹ KURSOREM BY ZOBACZYĆ TEXT

 

 

Droga Nieznajoma,

Bardzo miło mi Cię poznać

Nawet jeśli teraz nie poznaję Ciebie, tylko Nieznajomą, to jest to mimo wszystko wiele warte.
bardzo trudno jest kogoś poznać obcując z nim tylko listownie. Nawet czatując albo telefonując. Przecież cały czas nie obcujemy ze sobą w stu procentach, Twoje listy pisze Twoja maska nieznajomej, a moje moja maska nieznajomego.

W wiadomościach tworzymy jakąś inną wersję siebie, trochę inną wersję świata. W wiadomościach nie siedzę przy komputerze pół wieczoru, tylko sprzątam.

jakbym robił wiosenne porządki za każdym razem, kiedy mamy się zobaczyć, a pomiędzy sprzątał tylko to, co absolutnie konieczne.

Myślałem dziś trochę o tęsknocie i wydaje mi się, że moja, mimo że w mojej percepcji gigantyczna, to w skali świata pikuś. „Co z tego, że ja tęsknię za moją drugą połówką, jeśli niektórzy już nigdy nie zobaczą swojego obiektu tęsknoty, bo tego już nie ma na świecie?” Potem trochę się opamiętałem. Moja tęsknota jest moja. I mam do niej prawo.

Łatwiej Ci kiedy tęsknisz, czy kiedy obiekt Twojej tęsknoty jest obok? Mnie chyba łatwiej, kiedy tęsknię.

Przyzwyczaiłem się do robienia rzeczy (zalewania kawy, smażenia jajek, wycierania się ręcznikiem itp.)

jedną ręką – w drugiej często trzymam telefon, przez który rozmawiam z Olgą.

Pisałem do niej list – właśnie z powodu spotęgowania przez ciszę radiową tęsknoty.

Jeśli ją spytasz, może pokaże Ci któryś z tych listów który ode mnie dostała.

Pisanie w ogóle bardzo pomagało mi z tęsknotą.

Uciekam w małe, satysfakcjonujące czynności codzienne albo zamiast pisać – robię research na temat tego, co chcę napisać tak długo, aż stracę zapał, by nie odnieść porażki związanej z tym, że tekst będzie słaby.

Sytuacja z pisaniem listu przypomniała mi o całej kategorii radzenia sobie z tęsknotą.

kategorią produktywności.

Nie to, że tęsknota jest zbyt emocjonalna, tylko , że bardziej

Przyzwyczajam się tęsknić.

Ja się zgadzam z tą definicją, A Ty? Czegoś Ci w niej brakuje?

Fundamentalnym pytaniem jest to, jak ważna jest obecność ciała w przestrzeni, umysłu w ciele, wolnej woli w umyśle i czy komponent wolnej woli potrzebny jest do posiadania sprawczości.

Myślę, że bycie razem pomaga być ze sobą.

Jeśli Olga zostawia u mnie jakieś swoje spinki, gumki do włosów czy inne rzeczy małego formatu to bardzo się lubię nimi bawić siedząc wieczorem w domu.

Sama też mówisz o tych pozostawionych śladach, które uczą nas istnieć z osobą za którą tęsknimy na fizycznym poziomie, mimo że tej osoby nie ma obok.

 Czy Tobie udaje się czasem przezwyciężyć ten stan?

Już późno, więc powoli idę spać, ale jeśli masz niedosyt, to daj znać, bo ja sam nie do końca jestem zadowolony z mojej odpowiedzi.

Wyobraź sobie, jakie rozczarowanie musieli kiedyś przechodzić ludzie, kiedy w końcu spotykali się z osobą, z którą korespondowali latami tylko po to, żeby się okazało, że to zupełnie nie ta osoba z listów. Rozczarowanie albo oczywiście zachwyt!

 
Droga (T)Z,
Z optymizmem,
Twój (nie)znajomy Filip

KORESPONDENCJA
Z OLGĄ

NAJEDŹ KURSOREM BY ZOBACZYĆ TEXT

 

 

Droga Nieznajoma,

Przepraszam za moją nieobecność. Nie było mnie przy Tobie przez zbyt dużą ilość obowiązków i też jakiś gorszy czas dla mnie. Bezustannie nad sobą pracuję i częścią tego są również ostatnie próby odpuszczania w sytuacji naprawdę dużego zmęczenia. Wiem, że nie łatwo jest zrozumieć ten stan, ponieważ podjęłam decyzję o zaangażowaniu w nasze poznanie ale wierzę, że jesteś istotą empatyczną i nie jest Ci obcy stan wyczerpania, zaniedbania, czy wewnętrznego ganienia się za to co zaniedbane. Wierzę też, że jest jeszcze szansa na wpuszczenie w tę korespondencję energii.

To miejsce kojarzy mi się z wielką fascynacją, zauroczeniem i dniem, w którym poznałam siebie w drugim człowieku.

to takie cool miejsce gdzie wypijesz świetnego drinka, zjesz smaczną przekąskę, pogadasz z nieznajomym

czy spotkasz kogoś na dłuższy fragment życia, tak jak dzieje się w moim przypadku.

Obracam się w mojej kwiecistej sukience, nigdzie nie musimy biec.

Nie ukrywam, że pisanie nie jest dla mnie frajdą, przypuszczam też, że mój obiekt tęsknoty jest z Tobą na bieżąco, jemu słowa przychodzą znacznie łatwiej, co bardzo podziwiam i cenię.

w mojej codzienności tęsknię za tym zrozumieniem i przestrzenią do wyrażania.

tak żeby to ze mną zostawało, żeby coś zmieniło się we mnie i posłużyło mi na dłużej.

Bardzo dziwnym uczuciem jest spotkać kogoś kto buduje twoje poczucie wartości, odrobinę wydaje się to niebezpieczne w tym sensie,

że pojawia się myśl – co w momencie kiedy

tego kogoś zabraknie

Kiedy jesteśmy razem czuję się o wiele silniejsza.

 Mam nadzieję, że

jesteś w stanie wyobrazić sobie ten obraz czy nasze emocje mimo mojej nieskładnej pisaniny.

na pierwszym miejscu wymieniam poczucie bezpieczeństwa

Jeśli chodzi o poczucie braku i to za czym najbardziej tęsknię.

 
Pozdrawiam Cię serdecznie,
O.

ZAWARTOŚĆ PACZKI FILIPA

img-1IMG_20210104_103822

ZAWARTOŚĆ PACZKI OLGI

image0-7
image5
image4
image3-2
image1-3
image2-3

Ps. 
Drodzy Nieznajomi, 

Wyobrażam sobie , że w przyszłości będzie więcej takich jak ja. 
Jestem ciekawa czy ty mógłbyś/mogłabyś komuś innemu użyczyć swojego ciała? 
Czy są sytuacje w których zdecydowałbyś/zdecydowałabyś się skorzystać z mojego ciała?

Wasza Znajoma
tam.gdzie.ciebie.nie.ma@gmail.com

 

koncept i realizacja Gosia Wdowik/dramaturgia Olga Drygas/wideo Michał Stajniak/ 
uczestnicy Olga Stawna, Filip Kasprzewski/ produkcja Agata Balcerzak

GOSIA WDOWIK 

Studiowała reżyserię teatralną na Akademii Teatralnej w Warszawie oraz jest absolwentką wiedzy o teatrze na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Odbyła roczne stypendium naukowe w Theater Institute w Giessen, na wydziale Choreography and Performance. Reprezentowała Polskę na Prague Quartiennale’15 z projektem “The Boundaries of Landscape”, projekt został nominowany do nagrody Promising Student Talent.  Kolejna odsłona tego projektu “If you lived here” została wyprodukowana i zaprezentowana w Mousonturm we Frankfurcie

Wraz z kolektywem K.A.U zrealizowała projekt “Transit Monumental” w ramach festiwalu SpielArt.  Ich wspólny projekt “Fiasko” został nagrodzony niemieckim stypendium Doppelpass a jego finał miał miejsce w marcu 2018 w Staatstheater w Darmstadt. 

W TR Warszawa zrealizowała spektakl “Piłkarze” , który dostał główną nagrodę na Festiwalu Młodej Reżyserii w Krakowie a także spektakl “Strach”(premiera kwiecień 2018). W sezonie 2016/2017 wyreżyserowała spektakl “Dziewczynki” w Teatrze Studio. A w sezonie 2018/2019 zrealizowała spektakl “Gniew” drugą część trylogii dotyczącej reprezentacji emocji w teatrze.  

s-1
o
d
GI